Ostatnie • Działy • Obiekty • Autorzy • Źródła • Historia |
1907 r. Został zbudowany (wg neogotyckiego projektu Oskara Hossfelda i Rogera Sławki) i służył ewangelickiej wspólnocie pw. św. Mateusza. Obok zaspokojenia rzeczywistej potrzeby duszpasterskiej, głównym fundatorom kościoła - państwu Pruskiemu, zależało wówczas na umocnieniu przez tę budowlę panowania niemieckiego w Poznaniu. Parafia ewangelicka do początku I wojny światowej liczyła na Wildzie ponad 4000 wyznawców. 1919-1939 Zakończenie I wojny światowej i zwycięskie Powstanie Wielkopolskie przyniosły odrodzenie Państwa Polskiego, z należącą do niego Wielkopolską i Poznaniem. W okresie międzywojennym liczebność parafii spadła do ok. 1000 osób. 17 II 1945 r. Odbyło się ostatnie nabożeństwo ewangelickie w języku niemieckim w dniu ewakuacji "Twierdzy Poznań". Zegar zbudowany przez firmę J. F. Weule – Bockenem ma umieszczoną datę 1906. Poza jedną częścią, wszystkie inne są oryginalne. Mechanizm napędzany jest ciężarkami, kiedyś naciąganymi ręcznie, obecnie elektrycznie. Wskazówki są oryginalne poza jedną, długą z tarczy północnej , którą 10 lat temu zgięła wichura. Zniszczone tarcze zegara zostały zmienione w 2002 roku na nowe, rekonstruowane wg. pierwotnych. Niedokładności w pokazywaniu minut – spóźnienia, czy przyspieszenia wynikają z oddziaływania warunków atmosferycznych – kurczenie się i rozszerzanie metali ( niektóre osie mają 5 metrów!) i ze zużycia stuletniego mechanizmu. Mimo tych niedogodności, zegar na wieży naszego kościoła jest „rarytasem” i cennym zabytkiem, na trwałe wpisanym w nasz wildecki krajobraz. Jeszcze w czasie budowy naszego kościoła, w roku 1905, ewangelicy z tworzącej się ewangelickiej parafii św. Mateusza zwrócili się do cesarza Niemiec Wilhelma II o dotację na ufundowanie dzwonów. Petycja została przyjęta i otrzymano sumę 1600 marek. Zakupiono trzy dzwony o dźwiękach fis, cis i ais o wagach 1200 , 600 , 400 kg). Największy nosił słowa z Listu do Hebrajczyków 13;8: „Jezus Chrystus ten sam wczoraj i dzisiaj, i na wieki". Najmniejszy został odlany w roku 1906 w mieście Apolda koło Weimaru, w Saksonii w Niemczech, w firmie Franz Schilling. Umieszczono na nim napis w języku niemieckim: "Franz Schilling in Apolda goss mich 1906." (F. Schilling odlał mnie 1906), oraz cytat: J 17;17: "Uświęć ich w prawdzie, Twoje słowo jest prawdą". Dzwon ma także piękny ornament wieńca laurowego. W wojennym roku 1917, kiedy szala trwającej od trzech lat wojny światowej zaczęła przechylać się ku klęsce Niemiec, został wydany przez władze niemieckie rozkaz zarekwirowania dzwonów kościelnych na cele wojskowe. Rozkaz ten dotknął kościoły zarówno katolickie, jak i ewangelickie. Rozbito wówczas na przetopienie dwa największe dzwony naszego kościoła. Udało się zachować tylko najmniejszy. Już w czasie nabożeństwa pożegnalnego zainicjowano zbiórkę pieniędzy wśród parafian ewangelików na ufundowanie nowych dzwonów po wojnie. Zamiar został zrealizowany w latach trzydziestych. Na wieżę kościoła, ówczesnego kościoła ewangelickiego św. Mateusza, wciągnięto dwa nowe dzwony. W czasie II wojny światowej historia się powtórzyła. Dzwony zawieszone w latach trzydziestych zostały zabrane. Pozostawiono tylko najmniejszy. W roku 2000, dzięki ofiarności parafian obok stuletniego zostały ufundowane dwa nowe dzwony: Salvator Mundi (1200 kg ) i Maria Regina (960 kg) za: http://www.parafia-maryi-krolowej.poznan.pl |
© 2010-2018 wieczorkiewicz.org • Obrazów: 445 • Obiektów: 413 • Autorów: 80 • Źródeł: 14 |
Witam w galerii dawnego Poznania!
Od pewnego czasu pasjonuję się historią Poznania, a zwłaszcza tym jak wyglądał dawniej, stąd pomysł stworzenia niniejszej strony, której zadaniem jest przedstawienie w sposób chronologiczny wyglądu tego miasta.
Jeśli posiadasz w swojej kolekcji fotografie, pocztówki, albumy lub książki dokumentujące wygląd Poznania zachęcam do skontaktowania się i współpracy przy rozbudowie galerii.
Dziękuję niżej wymienionym osobom za szczególny wkład w rozwój niniejszej strony:
Paweł Jan Wieczorkiewicz |